Poniżej
pragnę przedstawić krótkie dzieje dnia sobotniego we wczesnym
chrześcijaństwie, używając w tym celu jedynie cytatów z różnych
dzieł historycznych i innych. Kieruję się dwoma celami: pragnę
dać jeszcze większą wagę dowodom biblijnym oraz dostarczam tym
samym ciekawy materiał, który może być używany w różnych
dyskusjach, z ludźmi nie uznającymi dnia sobotniego.
Chrystus
a dzień sobotni.
"Nie
ma ani jednej wzmianki w Ewangeliach, żeby Pan Jezus łamał
przepisy Prawa odnośnie do nakazanego spoczynku w sabat. Natomiast
posiadamy szereg przykładów świadczących, że Pan Jezus
zachowywał przepisy sabatu i brał udział w zwyczajowych
nabożeństwach w synagogach... A jednak właśnie na punkcie sabatu
staczać musiał Chrystus Pan ze Swymi przeciwnikami najcięższe
boje. Źródłem konfliktu były współczesne przepisy
rabinistyczne, które czyniły ze sabatu ciężar nie do zniesienia.
Fakty najlepiej oświetlą bezsensowność talmudycznych przepisów.
oto np. gorszyli się faryzeusze, że zgłodniali uczniowie Pana idąc
polem wzdłuż łanów zboża rwali kłosy i wyłuskiwali z nich
ziarna (Mt 12,1-7). Chrystus Pan w ich obronie powiedział wtedy:
"Miłosierdzia chcę a nie ofiary" (Ks. W. Zaleski, Nauka
Boża - Dekalog, s. 199).
"Prawo
szabatu obejmowało przepisy negatywne (zakazy) i pozytywne
(nakazy)... Późniejsze przepisy rabinistyczne doprowadziły
obostrzenia odnośnie szabatu do absurdu, czyniąc jego zachowywanie
wprost niemożliwym. Tak np. przez żniwa tłumaczono nawet
podniesienie spadłego z drzewa owocu, nie wolno było używać do
posiłku jaj, które kury zniosły w szabat, noszenie sakiewki
uważano za pracę, pogwałceniem szabatu było podniesienie z ziemi
źdźbła, mieszanie wina z wodą, leczenie, używanie lekarstw itp.
Nie dziw, że w takiej sytuacji musiało nie raz dojść do różnicy
zdań pomiędzy Chrystusem a faryzeuszami. Nie ma ani jednej wzmianki
w Ewangeliach, by Pan Jezus łamał przepisy spoczynku w szabat.
Jednak niejeden raz staczać musiał formalne batalie ze swymi
przeciwnikami o bezsensowne przepisy, które zachowanie dnia świętego
uczyniły wprost nieznośnym" (Ks. W. Zaleski, Jezus Chrystus,
s. 227).
"Jeśli
więc zachowywał Pan Jezus przepisy co do święcenia sabatu, to
jedynie dlatego, aby dać dobry przykład, bo tak nakazywał duch
Prawa" (Ks. W. Zaleski, Nauka Boża - Dekalog, s. 290).
"Szabat,
sobota, oznacza po hebrajsku dzień odpoczynku. Tak nazwano siódmy
dzień tygodnia i według Prawa Mojżesza ten dzień, przez
powstrzymywanie się od wszelkich prac, powinien człowiek poświęcić
Bogu. Było to prawo Boże, wliczone do 10 przykazań, a więc objęte
"przymierzem z Bogiem". Gdy formalna strona przepisów
faryzejskich wzięła górę, w Talmudzie zanotowano najbardziej
szczegółowo przepisy, co jest konieczne i dozwolone, a co jest
zabronione. Więc zabroniono już w czasach Chrystusowych w szabat:
noszenia w kieszeni igły i pióra, pieniędzy, ograniczono opiekę
nad bydłem i chorymi do najniezbędniejszych rzeczy (przykłady
podają Ewangelie w przemówieniach Chrystusa). Chrystus przywraca
przykazaniu Bożemu jego pierwotne znaczenie i cel; nie przepisy
pozbawione znaczenia powinny być na pierwszym miejscu, ale miłość
ludzi oraz ich potrzeby" (Ks. prof. dr. Mieczysław Dybowski,
Jezus Chrystus na tle dziejów Starego o Nowego Testamentu, s. 148).
"Jezus
Chrystus nie zniósł wprawdzie szabatu (Mt 24,20), ale
zakwestionował ciasny wykład uczonych w Piśmie odnośnie do
szabatu (Mr 2,28) oraz podkreślał, że szabat jest dla człowieka,
a nie człowiek dla szabatu (Mr 2,27). Dobitnie zaznacza, że
przykazanie miłości zawsze winno posiadać supremację nad
wszelkimi przykazaniami dotyczącymi kultu..." (Podręczna
Encyklopedia Biblijna, t. 2, s. 574).
"Jezus
wyraźnie nie obala szabatu; nawiedza w ten dzień synagogi i
korzysta z tej okazji, by głosić Ewangelię... Czyniąc dobro nawet
w szabat Jezus naśladuje swego Ojca, który wprawdzie odpoczął po
dokonaniu dzieła stworzenia, lecz nadal troszczy się o jego los
(Jan 3,17)" (Życie i Myśl, 11/1977, s. 155).
Sobota
w czasach apostolskich.
"Nie
wiemy, czy Apostołowie otrzymali jakieś specjalne od Pana Jezusa
nauki co do sabatu Prümmer twierdzi otwarcie: "Wydaje się, że
w pierwszych czasach apostołowie udawali się do świątyni, aby
oddać chwałę Bogu nie w niedzielę ale w sobotę". (nr 465).
Powołuje się on przy tym na prawdopodobne świadectwo Dziejów
Apostolskich (3,1; 5,12)... Zdaniem Prümmera dwa wspomniane teksty z
Dziejów Apostolskich (3,1; 5,12) są "najbardziej oczywistym
znakiem, że Chrystus Pan nie ustanowił święcenia niedzieli"
(nr 465). Potwierdzają to inne jeszcze teksty. Oto co pisze św.
Łukasz: "A oni minąwszy Pergę, przybyli do Antiochii
Pizydyjskiej i wszedłszy do synagogi w dzień szabatu, zasiedli. A
po przeczytaniu Zakonu i Proroków, przełożeni synagogi posłali do
nich mówiąc: Mężowie, bracia, jeśli macie jakie słowo zachęty
do ludu, przemówcie. Powstał tedy Paweł... (DzAp 13,13-16). Z tego
wynika, że św. Paweł w swej podróży umyślnie skręcił do
Antiochii, aby wziąć udział w nabożeństwie sobotnim synagodze...
ten tekst i inne podobne wskazują, że Apostołowie nadal święcili
sobotę jako dzień święty..." (Ks. W. Zaleski, Nauka Boża -
Dekalog, s. 200).
"Wszystkim
wiadomo, iż pierwszy Kościół, apostołowie i zgromadzający się
wokół nich zbór w Jerozolimie, wszyscy pochodzili z Żydów. Sabat
był w on czas mocną związką społeczności, łączącą
chrześcijan z życiem całego ludu, a święcąc sabat, naśladował
zbór nie tylko przykładu Jezusowego, ale i postępował według
Jego nauki" (A. Zahn, Historia niedzieli, s. 11-14, za Z. Łyko,
Nauki Pisma Świętego, s. 178).
"Chrześcijanie...
wzorowali się pierwotnie na żydowskim zwyczaju, przyjęli więc dla
swego kultu siedmiodniowy tydzień z sabatem jako dniem świętym"
(Prof. dr. Władysław Semkowicz, Encyklopedia nauk pomocniczych
historii, s. 115, za Z. Łyko, dz.cyt).
Sobota
w czasach poapostolskich i jej częściowy zanik.
"Sobota
dla wielu chrześcijan długo jeszcze miała charakter święty dnia
sabatu" (Ks. Jan Wierusz-Kowalski, Liturgika, s. 177).
Chociaż
pierwotni chrześcijanie głównie w dalszym ciągu przestrzegali
siódmy dzień jako dzień odpoczynku i modlitwy, to fakt, że
zmartwychwstanie i zesłanie Ducha Św. miało miejsce pierwszego
dnia tygodnia, wkrótce doprowadziło do przestrzegania tego dnia, z
wykluczeniem żydowskiego Sabatu, soboty" (The Oxford Dictionary
of the Christian Church, 1974, s. 1277).
"W
każdy sabat... i w każdy dzień Pański urządzajcie uroczyste
zgromadzenia i cieszcie się... przestrzegajcie sabatu i świątecznego
dnia Pańskiego; ponieważ pierwszy jest pamiątką stworzenia, a
drugi - zmartwychwstania. (...) Niechaj niewolnicy pracują pięć
dni; jednakże w sabat i dzień Pański niech mają czas wolny, aby
udać się do kościoła na naukę pobożności. Powiedziano nam, że
sabat jest ustanowiony w związku ze stworzeniem, a niedziela -
zmartwychwstaniem" (Konstytucja Apostolska - zbiór przepisów z
IV w. po Chr., za Z. Łyko, dz.cyt.).
"Pierwotni
chrześcijanie otaczali sabat wielkim szacunkiem i spędzali ten
dzień modląc się i słuchając kazań. Bez wątpienia praktykę tę
przejęli od samych apostołów (Morer, Dialoges on the Lord's Day,
za Z.Łyko, dz.cyt).
"Starożytny
sabat był przestrzegany wśród chrześcijan kościoła wschodniego
ponad trzysta lat po śmierci Zbawiciela" (E. Brereword, Learned
Treatise of Sabbath, s. 77. za Z. Łyko, dz.cyt.).
"Kościół
iroszkocki zachowywał sobotę do jedenastego stulecia" (A.
Lange, A History of Scotland, r. 1906, s. 96, za Z. Łyko, dz.cyt.).
"Święty
Columban (521-597), następca św. Patryka w Irlandii, przestrzegał
Sabatu jako dnia odpoczynku. Małgorzata, królowa Szkocji w
jedenastym wieku, nakazała przestrzeganie niedzieli, ponieważ "Aż
do tego czasu Sabat był dniem odpoczynku" (Hurst, History of
the Christian Church, t. I, za traktatem, The Sabbath in the Bible
and in History).
Grzegorz
z Nyssy (351-396) nazywa sobotę i niedzielę - siostrami: "Jakimi
oczami spoglądacie na Dzień Pański (niedzielę), wy, którzy
zniesławiacie sobotę? Czyż nie wiecie, że te dni są siostrami?"
(De Castogatione, za Z. Łyko, dz.cyt. s. 185).
Jan
Chryzostom (347-407) świadczy o przestrzeganiu soboty w jego czasie:
"Istnieje wielu wśród nas obecnie, którzy poszczą w te same
dni co Żydzi i zachowują sobotę w ten sposób co oni"
(Commentary on Galations, na rozdz. 1, za Z. Łyko, dz.cyt. s. 185).
Jan
Kassian (ok. r. 395) mówi, że w IV w. zarówno w sobotę jak i w
niedzielę urządzane były nabożeństwa wśród mnichów w Egipcie:
"Wśród nich (mnichów egipskich) nie są urządzane w ciągu
dnia publiczne nabożeństwa, z wyjątkiem soboty i niedzieli, kiedy
to zgromadzają się o godzinie trzeciej na komunię świętą"
(The Twelve Books on the Institutes of the Coenobia, za Z. Łyko, dz.
cyt. s. 185).
Atanazy
Wielki (295-373) świadczy o przestrzeganiu w jego czasie soboty:
"Zbieramy się w dniu sobotnim, nie dlatego, że jesteśmy
zarażeni judaizmem, gdyż nigdy nie przyjęliśmy fałszywych
sabatów; lecz obchodzimy sobotę, aby uczcić Chrystusa, Pana
sabatu" (Homilia de Semente, za Z. Łyko, dz. cyt. s. 186).
Św.
Augustyn (354-430), biskup Hippony, mówi o święceniu soboty w jego
czasach: "W dniu sobotnim mają się zwyczaj spotykać ci
przeważnie, którzy pragną Słowa Bożego. (...) Na jednych
miejscach komunia jest udzielana codziennie, na drugich tylko w
sobotę i w dniu Pańskim..." (Letter 54, Ad Jannuarrius, za Z.
Łyko, dz. cyt. s. 186).
Sokrater
Scholastyk, (385-445), historyk kościoła, mówi, że Wieczerzę
Pańską wszędzie prawie obchodzono w sobotę, oprócz Aleksandrii i
Rzymu: "Bo podczas gdy we wszystkich Kościołach na obszarze
całej ziemi w sobotę każdego tygodnia odprawia się tajemnicę
mszy świętej, duchowni w Aleksandrii i w Rzymie na podstawie
jakiejś starodawnej tradycji uchylili się od tego. Sąsiadujący
natomiast z Aleksandryjczykami Egipcjanie oraz wierni zamieszkujący
Tebaidę urządzają wprawdzie nabożeństwa w sobotę, ale nie
przystępują do tajemnicy ołtarza w sposób, jaki przyjęty jest
zwyczajowo u chrześcijan" (Historia Kościoła, s. 378, PAX
1972).
Inny
historyk Kościoła, Sokomen (400-447) pisał: "Lud w
Konstantynopolu i prawie wszędzie zgromadza się na nabożeństwo w
sobotę jak i w pierwszy dzień tygodnia, lecz zwyczaj ten ni był
nigdy przestrzegany w Rzymie i Aleksandrii" (Ecclesiastical
History, za Z. Łyko, dz, cyt. s. 187).
Zmiana
soboty na niedzielę i stopniowe zwycięstwo tej ostatniej.
"Niedziela
chrześcijańska nie zrodziła się bezpośrednio z sabatu
żydowskiego. Jest ona raczej tworem na wskroś chrześcijańskim.
Historia wykazuje nam, że przez dłuższy nawet okres w Kościele
katolickim sabat jako dzień świąteczny istniał nadal obok
niedzieli. Tak np. Konstytucje Apostolskie (IV w.) nakazują, aby
służba (servi) pracowała przez pięć dni. Należy ją jednak
zwolnić z pracy w sobotę i niedzielę, aby mogła się oddać
pobożnym ćwiczeniom. Albowiem sabat ma swe uzasadnienie w
stworzeniu świata, a niedziela w zmartwychwstaniu" (Konst. Ap.
8,33). Tak więc dla wielu chrześcijan te dwa dni współistniały
obok siebie. Niedziela była dniem Zmartwychwstania Chrystusa, dniem
kultu liturgicznego, w którym realizuje się misterium paschalne,
sabat zaś pozostał dniem odpoczynku w znaczeniu bardziej
materialnym, odpoczynku przede wszystkim fizycznego. Ślady takiego
ujmowania rzeczy znajdujemy jeszcze w niektórych synodach z VIII w.
Niemniej jednak już cesarz Konstantyn postanowił połączyć te dwa
dni, tak, że począwszy od IV w. niedziela przejęła na siebie
wszystkie cechy sabatu. Stała się odtąd nie tylko dniem paschy,
ale również dniem wolnym od pracy" (Ks. Jan Wierusz-Kowalski,
Liturgika, s. 168).
W
Nowym Testamencie niedziela już nie jest ostatnim dniem tygodnia,
tak jak sabat, który jest ostatnim dniem stworzenia, ale raczej
pierwszym dniem nowego porządku. W liturgii katolickiej niedziela
nie kończy, ale rozpoczyna tydzień" (Ks. Jan Wierusz-Kowalski,
Liturgika, s. 170).
„Konstantyn
Wielki zarządził, że w niedzielę jako w dzień zmartwychwstania
Pana należy zaprzestać rozpraw sądowych i prac publicznych.
Teodozjusz I (386) zabronił również w niedzielę widowisk i innych
przedstawień... Prac w polu, na które Konstantyn jeszcze pozwalał,
zabroniły z biegiem czasu rozmaite synody (Laodycea, ok. roku 380,
can. 29; Orlean w roku 538, can. 28, itd.).
W
ciągu IV wieku sobota stała się na Wschodzie półświętem z
odprawianiem liturgii i zakazem zwyczajowego na Zachodzie postu. Tak
zwane kanony apostolskie (can. 55) groziły świeckim za post w
sobotę nawet wykluczeniem z Kościoła, duchownym zaś pozbawieniem
urzędu” (Ks. K. Wihlmeyer – Ks. H. Tüchle, Historia Kościoła,
t. I., s. 343, W-wa 1971).
„Wiemy
jednak, że już od wieku V w Rzymie, w Hiszpanii, i gdzie indziej,
zaczęto wprowadzać post w soboty jako wigilie niedzieli. Lecz
dopiero w VIII wieku sobota staje się dniem powszednim, dniem pracy,
a jedynie niedziela dniem spoczynku. Wreszcie sobór Florencki w r.
1441 wydał formalny zakaz obchodzenia soboty jako dnia świętego
(Denz. 712). Jak więc widzimy, sobota jako dzień święty długo
jeszcze w kościele cieszyła się uprzywilejowanym miejscem” (Ks.
W. Zaleski, Nauka Boża – Dekalog).
„
I
choć w przyszłości udział w Uczcie Eucharystycznej nadal
pozostaje decydującym wyróżnikiem święcenia niedzieli przez
chrześcijan, to w r. 321 cesarz Konstantyn zarządza całkowity
niedzielny wypoczynek i tym samym niedziela upodabnia się do
żydowskiego święcenia szabatu;...” (J. Gründel, Rozważając
Dekalog, s. 76, PAX 1978).
Chrześcijaństwo
(odrzucając wprawdzie rygorystyczny „szabatyzm”) przyjęło od
Izraela schemat tygodniowy, jednak ze względu na pamięć o
Zmartwychwstaniu na miejsce szabatu postawiło niedzielę (pierwszy
dzień tygodnia!)” (Alfons Eissler, Jam jest twój Bóg, który cię
wyzwolił, s. 53, PAX 1977).
„Mimo,
że sobotę święcili Chrystus i apostołowie, zresztą wszyscy
pierwsi chrześcijanie, to już od połowy w. II po Chr. W
Aleksandrii i Rzymie zaczął rodzić się wśród tamtejszych
chrześcijan kult niedzieli. Niedziela była świętem ówczesnego
świata pogańskiego, poświęconym bogu słońce, nazywanym zresztą
„czcigodnym dniem słońca” (Venerabilis dies solis). Różne
złożyły się przyczyny na powstanie kultu niedzielnego, m.in.
upowszechniony kult Mitry, narastający antyjudaizm, przenikający
chrześcijaństwo gnostycyzm, rozwijający się w teologii alegoryzm,
itp. Niektórzy wpływowi Ojcowie Kościoła, ulegając ówczesnym
prądom, skierowali uwagę na niedzielę i systematycznie poczęli
nadawać jej charakter chrześcijański, lansować tezę o niej jako
pamiątce zmartwychwstania Pańskiego” (Z. Łyko, Moralność na co
dzień” s. 138/9).
„Niedziela
(ang. Sunday). Angielska nazwa pochodzi od staropogańskiego „dies
solis” (gr. heliu hemera), dzień poświęcony słońcu, któremu
nadano chrześcijańską interpretację i odniesiono do Chrystusa,
Słońca Sprawiedliwości (Mal 4,2)... Przestrzeganie niedzieli jako
dnia odpoczynku poświęconego szczególnie służbie Bogu zaczęło
być regułowane od IV wieku po Chr. Zarówno przez kościelne jak i
przez państwowe prawodawstwo.” (The Oxford Dictionary of the
Christian Church, 1974, s. 1323).
„Edykt
Konstantyna z roku 321 postanawia: Czcigodny dzień Słońca,
„venerabilis dies Solis”, winien być wolny od rozpraw sądowych
i od wszelkich zajęć ludności miejskiej; natomiast mieszkańcy wsi
mogą w tym dniu swobodnie uprawiać rolę, często bowiem się
zdarza, że właśnie wtedy wypada najkorzystniejszy moment orania
ziemi lub sadzenia winorośli; nie należy więc tracić sposobnej
chwili, danej przez niebiańską opatrzność.
W
reskrypcie zaś z dnia 21 lipca tegoż roku cesarz wyjaśnia:
Wprawdzie
wydaje się rzeczą niestosowną zakłócać czcigodny dzień Słońca
sporami i kłótniami w sądach, z drugiej wszakże strony byłoby
miłe i przyjemne spełnianie wówczas spraw pożądanych; wolno więc
w tym dniu wyzwalać niewolników oraz dokonywać emancypacji (to
jest prawnego wypuszczenia dzieci spod władzy ojcowskiej).
Można
rzec bez przesady, że edykt Konstantyna obowiązuje w większości
krajów świata aż po dzień dzisiejszy; ów bowiem „dies solis”
to oczywiście nasza niedziela. Cesarz ustanowił go po raz pierwszy
w historii jako oficjalny i prawny dzień odpoczynku; wszystkie
późniejsze zarządzenia w różnych epokach i państwach są tylko
powtórzeniem lub adaptacją edyktu z roku 321. (...) Konstantyn,
sankcjonując prawnie „dies Solis” jako dzień odpoczynku,
działał niewątpliwie po myśli chrześcijan. Jednakże w
zarządzeniu jego nie ma nic z terminologii nowej religii. Każdy
czciciel Słońca Niezwyciężonego mógł przyjmować edykt z roku
321 jako dowód troski cesarza o kult tego boga” (Al. Krawczuk,
Konstantyn Wielki, s. 190-192, 1970 r.).
„Pyt.
204. Jakie były dni święte w Starym Testamencie?
Odp.
W Starym Testamencie było więcej dni świętych, ale głównym
dniem świętym była sobota, której sama nazwa „szabat”
oznaczała spoczynek, potrzebny do czci Bożej.
Pyt.
205. Dlaczego w Nowym Testamencie nie święci się soboty?
Odp.
W Nowym Testamencie nie święci się soboty, ponieważ Kościół
zastąpił ją jako świętem niedzielę na uczczenie
zmartwychwstania Jezusa Chrystusa i zesłania Ducha Świętego w
Zielone Święta, i dodał do niedzieli inne dni świąteczne”
(Piotr Kardynał Gasparri, Katechizm Katolicki, przełożony z
polecenia Jego Eminencji, X, Dr Augusta Kardynała Hlonda, Prymasa
Polski, Poznań 1932, s. 78).
„Dekalog
żydowski pierwotny obejmował następujące przykazania: 1)
Przykazanie oddawania czci tylko prawdziwemu Bogu. 2) Zakaz czczenia
obrazów i posągów. 3) Zakaz znieważania Imienia Bożego. 4) Nakaz
święcenia sabatu... Nie naruszając istoty przykazania, poczynił w
nich Kościół następujące zmiany formalne. Drugie przykazanie,
dotyczące czci obrazów, złączył z pierwszym, natomiast dziesiąte
przykazanie Boże rozdzielił na dwa osobne przykazania... Nakaz
święcenia sabatu przemienia Kościół na nakaz święcenia
niedzieli. (...) Cesarz Konstantyn Wielki zarządził z urzędu (r.
321) święcenie niedzieli w całym państwie rzymskim, a cesarz
Karol Wielki nakładał nawet kary pieniężne za nieświęcenie
niedzieli” (Ks. Prof. Franciszek Spirago, Katolicki Katechizm
Ludowy, cz. II, s. 65/6, 135, r. 1906).
„Pyt.
Czy posiadamy jakiś inny sposób udowodnienia, że Kościół
posiada władzę ustanawiania świąt?
Odp.
Gdyby nie miał takiej władzy, nie mógłby zrobić tego, z czym
wszyscy współcześni religioniści zgadzają się z nim; - nie
mógłby zastąpić przestrzeganiem niedzieli, pierwszego dnia
tygodnia, przestrzegania soboty siódmego dnia tygodnia, zmiany,
która nie ma uzasadnienia w Piśmie Świętym” (Stephen Keenan, A
doctrinal Catechism, wyd. 3, s. 174).
„Możecie
przeczytać Biblię od Genesis do Objawienia i nie znajdziecie ani
jednej linijki potwierdzającej święcenie niedzieli. Pismo Święte
mocno nakazuje religijne przestrzeganie soboty, dnia którego nie
święcimy” (James Cardinal Gibbons, The Faith of Our Fathers, wyd.
1917r., s. 72/73).
„Pyt.
- Który dzień jest szabatem?
Odp.
- Dzień sobotni jest szabatem.
Pyt.
- Dlaczego my przestrzegamy niedzielę zamiast sobotę?
Odp.
- Przestrzegamy niedzielę zamiast soboty ponieważ Katolicki Kościół
przeniósł uroczystość tę z soboty na niedzielę” (Peter
Geiermann, The Convert's Catechism of Catholic Doctrine. (wyd. 1946),
a. 50 – Geiermann otrzymał 23 stycznia 1910, „apostolskie
błogosławieństwo” papieża Piusa X dla swego dzieła).
„Jeśli
weźmiemy pod uwagę jedynie Biblię, powinniśmy nadal traktować
jako święty Dzień Szabatu, którym jest Sobota” (John Laux, A
Course in Religion for Catholic High Schoole and Academies, t. I,
(wyd. 1936), s. 51.
„Kościół
zaś katolicki postanowił przed wielu już wiekami, że wierni mają
poświęcić temu wypoczynkowi niedzielę i w tym dniu uczestniczyć
w Eucharystycznej Ofierze...” (Papież Jan XXIII, Mater et Magistra
(encyklika z r. 1961, s. 84).
Zakończenie.
Mimo
zwycięstwa niedzieli Pan Bóg nie pozwolił upaść temu
przykazaniu. Zawsze był i jest dzisiaj lud, który to przykazanie
podtrzymywał, traktował jako święte i przestrzegał.
Nie
uważamy, że to przykazanie jest ważniejsze od innych. Wszystkie są
jednakowe i każde powinno być obiektem szczególnej troski ze
strony każdego człowieka.
„Ktokolwiek
zachowa cały zakon a uchybi w jednym, stanie się winnym
wszystkiego” (Jak 2,10).
Wybrał
i opr. B. Ciesielski